„Cieczka z okazji Sylwestra”

„Cieczka z okazji Sylwestra”

 Spotkali się trzydziestego pierwszego z samego rana,w monopolowym u Jadzi
Jeden ledwo mówi drugi się dusi zadość picia być musi.
Chodź już w szklaneczce suchości wielce
Skowyczy grzdyl już cały usta zwietrzałe gardło spróchniałe
pijań-ski wieczór przed nimi.
   Stojąc przed ladą chuja na wszystkich kładą,grosza w kapocie brakuje
Cieszy się Jacek i cieszy Placek kapucyny dwa małe
Stojąc przed ladą tak rozmyślają może na kreskę w tym roku
Jadzia główką kiwa nóżką przekłada patrzy zeń na dziada
Coś ty mendo chciała małoż wychlała nie straszna tobie ta nędza?
W dziurawym bucie w rozdartym suknie wyglądasz jak pies sąsiada.
  Jacek zza lady główkę podnosi o kreskę Jadzię prosi
Mówi że odda bo życia szkoda a rok stary pożegnać musi
Placek pierdoła o bułkę woła i odrobinę strawy,jest bardzo chory bolą go stawy zmarznięty menel cały.
 Jadzia że dobra  się zlitowała i mendom kreskę dała
 Tak powiedziała oby spadali a resztę na tacę dali.
 Idą przez miasto wszerz swej Zawadzkiej kierunek gwiazda co zwisa
Za murami chałup muzyka głośna,wiwaty i choi-raty.
Los tych meneli jakich jest wieli
W kartach Pana jest zapisana
Obudzą się jutro wczesnego rana o rok starsi od swego sumienia
Czy oni biedni czy oni słabi a może zadowoleni
Na koszt podatnika jeden nasika na publiczny pas zieleni
Wyjdą znów z bramy nie patrząc na nic bo los już ich doświadczył
Diabeł ich nie chce Boga nie znają
zachlani na ławkach zdychają.
   Dzwonią w kościele Jacek jak ciele z manioku się dziś budzi
Placek powiada niedziela nastała bo słychać wołanie Pana.
Sumienie ich nie rusza nic ich nie wzrusza,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,gdyż
wszystko w rowach mają. Od rana piją nocą zdychają tak nowy rok zaczynają.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

#Ulotność duszy w cieniu opętania przez #cyberszatana.

Z rozmyślań przy kawie