Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2017

With thoughts from Heart

I am sitting and writing down the puk I still have electricity and light because Orkan as he called him so he takes on the power and he is stronger to blow at night. The darkness of the despicable whirlwind is gathering its harvest at a fairly quick pace. It is accompanied by thick and strong rain and at the same time cold as it was at this time of year. Dead leaves wind from the trees hovering over the roofs of the village. Far away the smell of smoke from the chimneys of the homes that heat up this ugly night.      I do not know what will bring the new day tomorrow, but what the media will not be better at all. May more harm do not harm the wind. People are wondering what the weather is paying us for such tricks. By causing constant fluctuations in temperature, changing aura or unpredictable storms and downpours.? There are two answers. One is that it is the revenge of the Mother Nature for the wrongs that man does. Revenge for massive grubbing of the Bialowieza Forest, for the

Co Bo stworzył człek nie rozwali.

Bóg jest Istotą skromną odziany w Swe błękitne szaty pokazuje Nam iż bycie skromnym tak naprawdę znaczy być człowiekiem szczęśliwym. Cóż znaczyło by ciągłe życie w radości bez bólu,beż żalu czy smutku,a co wart by był człowiek bez Swej duszy. Ciało to tylko ubranie, szaty,które mogą być odziane w wszelakie Krajobrazy i w wszelakie sukna od tych Tureckich po Azjatyckie. Człowiek może kąpać się w złocie, posiadać istne dzieła sztuki a także szereg dóbr wszelakiego rodzaju. Zajadać się kawiorem i pić najdroższe wino. Lecz ów człek zapomina czasem iż z popiołu powstał i w proch się obróci. Czasem na łożu śmierci wspomina że przez chwile kiedyś wśród tej Swej błogiej i nie winnej aroganckiej zarazem pychy był ludzki. Każdy z Nas ma sumienie prawda. Możliwe iż nie każdemu daje ono znaki iż czynił i czyni prawdziwe zło bliźnim. Często zaobserwować można brak empatii oraz przepych egoizmu i oszczerstwa u większości. Tym bardziej przejaw ten uwidacznia się ,gdy już doszliśmy do

Sarsa - Motyle i ćmy

Obraz

Brief weint um Hilfe betteln.

Brief weint um Hilfe betteln. Hallo, lass mich mich vorstellen.    Dariusz Staszek 40 Jahre, Sekundarstufe II (Anhänge) Zivilstand verheiratet, Vater von zwei Töchtern im Alter von 6 und 10 Jahren. Derzeit von Februar 2017 bis August 2018          Bevor ich anfange, über das Hauptproblem zu schreiben, schreibe ich etwas über mich selbst. Ich wohne mit meinen Kindern und meiner Frau auf weniger als 32 Quadratmetern im Haus meiner Frau, weil ich aus der Gegend von Inowrocław komme. Das Haus ist groß, aber leider fehlen uns die Mittel für die weitere Entwicklung, aber wir haben Frieden und Harmonie und irgendwie haben wir es bisher geschafft. Das Geschäft meines Vaters ist ziemlich umfangreich, aber für seine Hilfe habe ich nichts aus dem Blickwinkel, an das ich mich erinnere. Ich war immer der schlechte Sohn, ohne Perspektive, und ich hörte immer wieder, dass ich nichts wert war. Ich bin zu Hause aufgewachsen, wo Geld ein Thema und keine Familie war. Trotzdem beeinträchtigten

Plis me

risalat albaka' altasawul lilmusaeadat. marhabaan asmahua li 'an 'aerad nafsi. darius satasik 40 snt, altaelim althaaniwi (almurfaqat) alhalat almadaniat mutazawijatun, 'ab wabinatan tatarawah 'aemaruhum bayn 6 w 10 sanawat. taemal haliaan min fibrayir 2017 'iilaa 'aghustus 2018 qibl 'an 'abda alkitabat ean almushkilat alrayiysiati, 'aktub shayyaan ean nafsi. 'aeish mae 'atfali wazujati fi 'aqali min 32 mitr murbein, fi manzil zawjatiin li'anani jit min mintaqat 'iinuruklaw. albayt kabir walakun llasf naqs al'amwal limazid min altatwir yajealuna esh walakun hunak alsalam walwiam wabitariqat ma kunna naqum bih hataa alana. 'aemal 'abi wasieatan jiddaan, walakun limusaeadatihi, lays laday 'ayu shay' 'an 'aeul min zawiat 'atdhakr, wakunt dayimaan abn say'a, min dun munzur, wazulilat 'asmae 'anani la yastahiqu shayyaaan. laqad nasha'at fi almanzil hayth kan almal ma

I need a quick answer and HELP.

DARE OF DARIUSZ Łaznów 60 97-221 ROKICINY KOLONIA TEL. 601749938 2017-09-12 Letter crying begging for help. Hello let me introduce myself.    Dariusz Staszek 40 years old, upper secondary education (attachments) Civil Status married, father of two daughters age 6 and 10. Currently working from February 2017 to August 2018          Before I start writing about the main problem, I write something about myself. I live with my children and wife in less than 32 square meters, in my wife's house because I come from the Inowrocław area. House is big but unfortunately lack of funds for further development makes us nest but there is peace and harmony and somehow we have been doing so far. My Father's business is quite extensive, but for his help, I have nothing to count from the angle I remember. I was always the bad son, without perspective, and I kept hearing that I was worth nothing. I grew up at home where money was a topic and not a family. In spite of this, frequent beating

Dopis pláče prosit o pomoc.

DARE OF DARIUSZ Łaznów 60 97-221 ROKICINY KOLONIA TEL. 601749938 09.12.2017 Dopis pláče prosit o pomoc. Dobrý den, dovolte mi představit se.    Dariusz Staszek 40 let, vyšší sekundární vzdělávání (přílohy) Civilní status ženatý, otec dvou dcer ve věku 6 a 10 let. V současné době pracuje od února 2017 do srpna 2018          Než začnu psát o hlavním problému, napíšu něco o sobě. Žiju s dětmi a ženou v necelých 32 metrech čtverečních v domě mé ženy, protože pocházím z oblasti Inowrocław. Dům je velký, ale bohužel nedostatek finančních prostředků pro další rozvoj nás nutí hnízdo, ale je zde mír a harmonie a my jsme to dělali tak daleko. Můj obchod s otcem je poměrně rozsáhlý, ale pro jeho pomoc nemám co se počítat z úhlu, který si pamatuji. Vždycky jsem byl špatný syn bez perspektivy a já jsem slyšel, že jsem nestojí za nic. Vyrostl jsem doma, kde peníze byly téma a ne rodina. Navzdory tomu časté bití v dětství později postihlo mou psychiku, nedostatek úcty k sobě a sestrám, stejně

Oda do starości

 Co to za życie bywa w młodości.? Nie czujesz serca,wątroby,kości. Śpisz jak zabity,popijasz gładko. I nawet głowa boli cię rzadko. Dopiero człeku twój wiek dojrzały. Odsłania życia urok wspaniały. Gdy łyk powietrza,z wysiłkiem łapiesz. Rwie Cię w koanach, na schodach sapiesz. Serce jak głupie szybko ci bije. Lecz w każdej chwili czujesz,że żyjesz.    Więc nie narzekaj z byle powodu. Masz teraz wszystko,czego za młodu nie doświadczyłeś,ale odżyłeś! Więc chociaż czasem w krzyżu Cię łupie Ciesz się dniem każdym. Miej wszystko w dupie. Jak Ci się nudzi siepnij przed telewizorem. Pofascynuj się barwnym kołem. Obejrzyj melodyjki rozgrzewając se styki. Na pocieszenie nie łup w nosie bo nie jesteś prosie.

Kolejne dni po Sepsie

   Witajcie właśnie mija kolejny tydzień walki z własnym ciałem i z własną duszą. Ogromna nie moc i brak jakiejkolwiek nadziei na lepsze jutro sprawia że czuję się bardzo zile.Wszystko mnie denerwuje nawet najmniejszy szczegół wzbudza we mnie złość. Najlepiej czuje się sam zamknięty na cztery spusty w własnym domu,gdzie nikt nic odemnie nie chce i nie wymaga i nie ma tym samym jakichkolwiek roszczeń w stosunku do mojej osoby.    Z natury jestem człowiekiem raczej spokojnym i rzadko wpadam w złość i trudno jest mnie wyprowadzić z równowagi a tym bardziej przekonać do złych i niecnych uczynków. Natomiast złego teraz po przebytej Sepsie zamiast się zmienić na lepsze nastawić optymistycznie na pozytywne relacje z tym światem jest inaczej.  Denerwuje się cała moja rodzina,gdyż nie ma wytłumaczenia dlaczego tak się dzieje. Wyniki kolejnych badań nie są dobre,więc dolewają oliwy do tego wszystkiego. Dziś byłem na kolejnej wizycie u lekarza robiąc profilaktyczne kontrolne badanie USG jamy

Z życia się wzieło

 Witajcie dziś opiszę Wam o tym jakie to zabawy,zabawki bywały w tamtych latach a mianowicie w minionym stuleciu.    Kto pamięta lata 1977-1989? Pewnie tez to wspomina z łezką w oku. Zabawy w podchody hmm fajnie było poganiać za strzałkami po okolicy szukając kolejnych wskazówek i podpowiedzi by dojść do celu. Zabawa była pełna śmiechu i zawsze dawała frajdę. Kolejna zajefajną zabawą było robienie baz na drzewach i bujanie się na czubkach drzew w lesie. Czasem się spadło,poharatało troszkę ale było super. Pamiętam raz na starej jabłoni była baza nazwaliśmy ja z kolegami punkt obserwacyjny Dywizjonu 303 , gdzie amunicją były owoce a wyrzutnią patyki. Cel był w zasięgu wzroku często trafiony i ubrudzony dawał rozgłoś na " pół wsi",że łobuzy i nygusy.Pewnego razu tusz obok przechodziła starsza kobieta i niechcący otrzymała dawkę zgniłków na pocieszenie.     Gdy na dworze była pogoda robiło się " bazy", głównie w stertach słomy belowanej i ułożonej za stodołą a nie