Dzis usiąć w fotelu i zastanów się Kim naprawdę Jesteś.

  Pamiętacie Kochani słowa,które głosi Pismo Święte i Święte słowa w nim pisane.? Co przepowiedziała Królowa Saba i Nostradamus?
   Słowa spisane,które maja nadal sens i dogłębnie jak się człek wczyta to dostaje ciary.
Słowo Boże pisane ma znaczenie i nie każdy bierze je do Serca swego a gdy nadchodzi życia kres wypowiada je cytując o Mój Jezu..O Matko ..O Boże.
  Przeżyłem już na tym Świecie czterdzieści lat i uwierzcie wiele w życiu przeszedłem i bardzo dużo widziałem. Posiadłem wszelaką wiedzę i zdawać by się mogło jak mówią wszystkie rozumy.
Lecz po co to na co skoro jak bym się zastanowił to bym inaczej podążał w życiu. Gdyby tylko ktoś mi wówczas doradził dopomógł czy też wyjaśnił wybrane aspekty z życia.Co sprawiło że Jestem dziś innym człowiekiem niż byłem nie tak dawno i co się musiało zdarzyć by Moja wiara w Boga i to kim Ja chcę nadal być nabrało sens.? Na te pytania opisze Wam poniżej,byc może będzie to co piszę dla niektórych filologów zbyt nie zrozumiałe ale jak ktoś zechce to znajdzie w Mych słowach sens.
    Nim przeszedłem Swą życiową przemianę zadałem Sobie kilka pytań a kiedy.? Wówczas Kochani,gdy Moje dalsze życie stanęło pod znakiem zapytania. Tak wtedy kiedy cały dotychczasowy Mój wkład i całe Moje czyny ukazały mi się przed oczami. Miało to swój czas,swą chwile,gdy lekarze walczyli o Moje dalsze życie,gdy Sepsa nadeszła nagle,gdy musiałem pozostawić małe dzieci w domu i kochających przyjaciół,rodziców,żonę z myślami najgorszymi.Ten czas,gdy nie zdążyłem się pożegnać a tyle chciałem jeszcze zrobić tyle powiedzieć i bardzo wiele miałem planów na dalsze życie. Wówczas człowiek czuje jedno żal do Samego Siebie nie do innych nie do lekarzy. Wówczas w kilka sekund wszystko Ci ucieka i świadomie odchodzisz z tego życia.
Sam nie Jesteś pewien czy wszystko będzie tak samo,gdy Ciebie już wśród żywych nie będzie i co tak naprawdę w ich myślach znaczyłeś i czy będziesz godny do wspomnień czy jednak Pozostanę szarą wyblakłą kartką pergaminu na mapie dalszego życia Swej rodziny i przyjaciół.
    Jednak odpowiedź do Jezusa była jasna,gdy widząc jasność Pana przy drzwiach Jego w tunelu dowiedziałem się iż wracam do świata żywych. Tak wracam pod warunkiem zmiany Swego dalszego życia na lepsze. By głosić to co przeżyłem Innym,by ustrzec Innych od tego co czeka po drugiej stronie. I wreszcie by głośno powiedzieć iż życie po tamtej stronie istnieje.
Będąc w głębokiej narkozie ponad pięć godzin wędrowałem jasnością w stronę ciepła,które nie da się opisać żadnymi słowami, w stronę błogiej ciszy i dobroci okazywanej poprzez Miłość jaka nie istnieje tu na Ziemi.
  Czemu Jezus dał Mi szansę powrotu do Świata egzystencji.? Dlaczego obdarzony zostałem Jego miłością.?
  Ja Wiem dlaczego a Wy.?
   Nigdy ale prze Nigdy nie wykląłem się słowa Jezusa z Serca Swego. Uznając Swe grzechy i przyjmując przebaczenie dostałem właśnie tę szansę.
Zawsze w ciszy się modliłem chodź przyznam nie należę do ludzi,którzy gorliwie przyjmują krytykę.
Człowiek taki jak Ja jest jednostką zagubioną, brak czasem właściwej ścieżki wyboru i tak jest teraz po Sepsie,która już minęła.
     Zadaję Sobie często pytanie Panie powiedz Mi czemu błądzę. Pomóż Mi wytrwać w chwili,gdy nade mną góruje złość,pycha i pesymizm czasem poparty egoizmem. Powiedz Mi dlaczego taki Jestem.
Przecież się staram.przecież nie chcę więc dlaczego.?
     Oto odpowiedź tkwi w Moim mózgu czy raczej nad świadomości,która każdy człowiek posiada,gdyż mózg podpowiada jedno i Wiem jak mam czynić to robię na przekór. To czynię inaczej.?
 Tak moi drodzy człowiek ma dwie natury jedna to teraźniejszość prościej zwana Behawioryzmem a druga to wtórny umysł. Coś robiąc zaplanowanego mózg sprawia nam figla i robimy źle.
Ale zraz zaraz.! Przecież Każdy z Nas zasługuje na drugą szansę w życiu. By zacząć wszystko od zera nie trzeba wielkiej filozofii jedynie Wiara może pomóc w parze z Nadzieją i zdrowym Sumieniem w parze z czystym Sercem prawda.?
    Narodzony na nowo bo mam takie prawo tak mówić chcę się zmienić tak jak Ksiądz Robak w Panu Tadeuszu czy Kordian.
Lecz by to nastąpiło potrzebuję wsparcia osób,które są Mi bardzo bliskie mówię tu o najbliższych o rodzinie. Tyle że Oni pamiętają Mnie jakim byłem przed Sepsa i co złego czyniłem nim uznałem Swa winę i otwarcie o niej teraz mówię. Nie chce pomóc,przeciwnie szyderczo się śmieją i omijają Mnie a zamiast tego wyciągnąć powinni do Mnie Swa dłoń bo Ja nie Jestem złym człowiekiem.
  Dziś jest dzień Zmarłych czas zadumy, czas do przenikliwych przemyśleń nad Sobą. Kim chcę dalej Być już Sobie na to odpowiedziałem.
Chcę być dobrym,uczciwym i podążać drogą ku prawdzie nie winiąc innych za Swe czyny i z czołem wzniesionym pokonywać gorsze dni, z chwała przyjmując porażki.
      Od chwili powrotu do częściowego zdrowia ,gdyż nadal walczę z powikłaniami po Sepsie jest mi ciężko staram się funkcjonować tak jak to robi człowiek szanujący Siebie Samego.
Wiem ta transformacja nie przyjdzie od tak będzie trwać,gdyż czas jest niezbędny by wyjść z nałogu,z przyzwyczajeń czas,który potrzebny jest by zmienić Swój charakter.
Kuj charakter jak kowal stal i hartuj go a będzie Ci dane. Tak więc robię ale są ludzie,którzy Mi w tym utrudniają nie chcą pomóc,zrozumieć. Stawiając na silę Swe racje nad Moją a Ja na co Mogę się zgodzę lecz są wyjątki jak Sami rozumiecie.
    Wczoraj byłem na pogrzebie Wujka jak to dobrze usłyszeć słowa z ust Księdza,który mówi iż tylko Ci doznają cudownego oczyszczenia i wybawieni zostaną,którzy Uznali s
Swe winy Uznali Swe czyny. Ci którzy Maja Jezusa w Sercach.
A co jeśli go w Sercu brak.?
  To człowiek jest jak bydło tyle że z większym mózgiem i na czterech łapach. Ksiądz mówi żeby nie szukać winnych za Swe czyny. By nie osądzać Innych gdyż każdy człowiek zasługuje na drugą szansę i Ja się tego będę trzymać.
   Nie ważne są żadne jak już napisałem pieniądze,majątki, rzeczy oraz sztuczne miny. Nie jest ważne kim teraz Jesteśmy. Co mamy dokąd doszliśmy. Co z tego że posiadamy rzeczy fizyczne a tak naprawdę brak Nam Boga w Sercach.
Pewnie każdy z Was doświadczył uczucia zazdrości w życiu. Zazdrości bo inny ma super brykę,dom super kasę a jest w tym Samym wieku co Ty.?
Ale Kochani czy to się liczy tak naprawdę.? Pieniądze.? czy Polityka,która jest jak istna Wieża Babel.?
 Człowiek różni się od człowieka nie każdy ma ten sam mózg, no może podobny żołądek. Mózg u człowieka to nie sterownik to robienia pieniędzy. Inni Mają dobre Serce. Inni chamskie odzienie ale to uwierzcie tylko szaty. Szaty zostaną a wszyscy trafia pod jeden Sąd Boży,gdyż tam nie ma wyróżnika.
 Czy masz teraz złoto i super dom to czujesz się wybrańcem i zasłużyłeś na lepsze lokum w grobie.?
Cóż może postawią Ci pomnik z marmuru ale pieniądzem win nie odkupisz. Ja może teraz się zagubiłem, nie jestem bogaty,gdyż po Majątek Ojca Swego ręki nie wyciągnę. Wolę żyć z rodzina w spokoju i w harmonii człeka skromnego niż grac na scenie bogacza co wszystkich ma w dupie.
  Ludzie,którzy wybrali pychę kończą jak Ci,którzy od Boga zasłużyli na druga szansę bo Mają go w Sercach nie w Porfiru.





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

#Ulotność duszy w cieniu opętania przez #cyberszatana.

Z rozmyślań przy kawie

W tym Nowym 2021 # FlashForward2021