Virus w koronie

Ten cały wirus i tematyka która krąży jak Baśń po sieci ,mediach,prasie i gdzie jeszcze w kiblach,szkołach,kościołach staje się już nie do zniesienia. Polak potrafi to słuszne postrzeżenie , wyolbrzymiać i upiększać to potrafimy najlepiej a także robić cyrk z czegoś czego nie ma. Korona jak teraz go nazywają już był nazywał się inaczej w 1996 i 2003 roku wówczas nie miał takiej reklamy gdyż internet ledwo raczkował a gazety wolały pisały o Mordzie w Jedwabnem i o Jaruzelskim niż o wirusie.
   Polska ma tę cechę narodową , której nam zazdroszczą na całym Świecie. Mianowicie tendencję kopiowania i dopisywania to tak jak pisanie piosenki Golców "Dzieje się...i będzie się działo". Cytat Horacego czy przekaz Sokratesa tutaj mógłby posłużyć jako rozwiązanie ale nikt nie chce nawiązywać do myśli filozoficznych bo po co skoro "najlepiej się wie jeśli nic się nie rozumie".
       Owszem nie stwierdzam,że problemu nie ma owszem ale na razie to nie pandemia czy epidemia by siać panikę i kupować zbędne maseczki przeciw kurzowe takie,które nie chronią przed zakażeniem a nakręcają popyt.....płyn do dezynfekcji..? Jako toksykolog podaję jak go zrobić by nie przepłacać:
-0,04% wody utlenionej
-200ml wody destylowanej
-30 ml Spirytusu lub salicyny-12% Gliceryny
-mydło w płynie 2% 
Jak chcecie więcej polecam Bydgoszcz muzeum mydła.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

#Ulotność duszy w cieniu opętania przez #cyberszatana.

Z rozmyślań przy kawie

W tym Nowym 2021 # FlashForward2021